Twoja wyszukiwarka

wtorek, 30 grudnia 2008

Refleksja

Właśnie kończy się rok 2008. Populacja Ziemi zbliża się do 7 miliardów. W przyblizeniu: co minutę rodzi się 250 dzieci, dziennie umiera 150 tysięcy osób. Oznacza to, że mniej więcej co sekundę przybywa na Ziemi 3 osoby. Niewiarygodne.

środa, 24 grudnia 2008

Kolejna wigilia

Wigilja odkąd pamiętam zawsze mnie przygnębiała. Całe nerwowe przygotowania i sama kolacja. W tym roku dyżuruje w drugi dzień świąt, sobotę i niedzielę, dodatkowo później w Nowy Rok. Z różnych powodów zacząłem się ostatnio zastanawiać czy to co robię jest tym czego chcę w zyciu. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam pomagać ludziom (chociażby http://www.poradymedyczne.blogspot.com/ ) ale jest wiele rzeczy, których nie lubię w pracy lekarza: wstawanie rano, róznorakie protokoły i ograniczenia, nawał papierkowej pracy, dyzury takie jak ten nadciagajacy (warto tez wyjasnic, ze tutaj dyzur nie oznacza spania w dyzurce tylko bieganie po szpitalu, aby zrobic wszystko co potrzeba dla 400 pacjentow). Może trochę przygnębia mnie fakt, iż ciąglę wykonuję tą samą pracę (House Officer), już 13 miesięcy a jeszcze przynajmniej 7, co prawda dostałem niewielką podwyżkę, ale czuję się gotowy do wykonywania bardziej złożonych zadań. Znajomi, którzy zostali w Polsce już w większości rozpoczynają specjalizację i nie narzekają strasznie, kto wie gdzie byłbym szczęśliwszy. Denerwuje mnie fakt, że jako lekarze mamy płacone za czas spędzony w pracy a nie za jej efekty, z pewnoscią trudno jest porównać efekty. Są inne sposoby pomagania ludziom. Zresztą co ja tak na prawdę chciałbym robić w życiu? Zadajcie sobie pytanie: mając wystarczające środki finansowe jak spędzalibyście czas. Mi wcale nie marzy się leżenie na plaży i smarowanie brzucha kremem do opalania; nie marzy mi się również ciągłe podróżowanie, nurkowanie z rekinami i inne tego typu ekstrema. Chciałbym robić to co teraz, (no może nie jako house officer), ale w mniejszym wymiarze czasu w skali roku i dnia, tak by mieć czas na swe hobby, na dokształcanie/rozwijanie się, tak by mieć czas na odpoczynek. Czy praca jako lekarz mi na to pozwoli? A może me potrzeby zmienią się za jakiś czas?

Wesołych Świąt
 
Twoja wyszukiwarka