Twoja wyszukiwarka

niedziela, 18 stycznia 2009

Wizerunek publiczny lekarza

Jako lekarze mamy spore wymagania w stosunku do profesjonalnego wygladu i zachowania, wiedzy, umiejętności etc. Dotyczy to nie tylko pracy, lecz wkracza również w nasze życie prywatne. Bo niby nie ważne co robisz i z kim się spotykasz na weekendy, po godzinach, ale jednak.
Czasem przybiera to grubo przerysowaną postać. Znam osobę, która oskarżona przez swą byłą narzeczoną o coś co nie miało miejsca wpadła w duże tarapaty. I to nie tylko ona lecz również jej znajomi i współpracujące osoby. Zapewne do niczego takiego nigdy by nie doszło, jeśli nie praca jaką ta osoba wykonywała - lekarz. Brak winy, jednak reperkusje ze względu na 'dochodzenie prawdy' w wyniku których ta osoba nie była w stanie podjąć pracy, o którą zabiegała od dłuższego czasu. Jest sporo tego typu 'drobiazgów', które odpychają od medycyny, inne: odpowiedzialność, stres, nieproporcjonalne do nich wynagrodzenie, niesocjalne godziny pracy, wymagania od pacjentów, rodzin i pracodawcy, przerost papierkowej roboty etc.
Drogi czytelniku, jeśli przypadkiem jesteś w momencie dokonywania ważnych wyborów w swym życiu, weź to wszystko proszę pod uwagę. Nie zrozum mnie źle, uwielbiam pomagać ludziom, ale większy niż u reszty społeczeństwa odsetek samobójstw, nałogów, problemów rodzinnych i osobistych wśród lekarzy to fakt.

4 komentarze:

Morphine87 pisze...

Czytelniczka zgłasza się ;)
Zastanawiam się..hm.. Wybieram się na wyspy w tym roku i chcę spróbować popracować w szpitalu jako Healthcare Assistant. Kolega z roku pracowal w ten sposob przez ostatnie wakacje.
Móglbys powiedziec dwa slowa o tym jak to widzisz? Czego sie spodziewac jesli mi sie uda?
Sama zastanawiam sie jaki wplyw echa kryzysu moga miec na UK i kurs funta w czasie wakacji..
Pozdrawiam ;)
Monika

Wiktor (victor) pisze...

droga moniko. praca jako HA na pewno pomoze Ci poznac brytyjski system, jesli jeszcze nie mozesz pracowac jako lekarz to zrob to. bedziesz wykonywac proste rzeczy jak mierzenie cisnien, zakladanie cewnikow, wenflonow, pobieranie krwi, w zaleznosci od miejsca. kryzys w uk - pewnie troche bankowcow straci prace i potanieja mieszkania. funt jest nisko wzgledem euro i dolara, ostatnio za to wzrosl wzgledem zlotego, ale gdybym dokladnie wiedzial co bedzie na wakacje to zostalbym milionerem i juz nigdy nie musialbym pracowac ;) pzdr

Gosia pisze...

Bardzo lubie Twojego bloga. Daje mi duzo do myslenia, tym bardziej, ze za pol roku konczy sie staz w Polsce i zostaje pytanie 'co dalej?'. Pozdrowienia ze wschodu.

Wiktor (victor) pisze...

droga gosiu. pytania: co dalej? są niezmiernie ważne w naszym życiu. odpowiedzi na nie składają się na to jak wygląda i czym jest nasze życie. pzdr

 
Twoja wyszukiwarka