Twoja wyszukiwarka

wtorek, 10 lutego 2009

Spłata zobowiązania

Zetknąłem się niedawno z czymś zupełnie nowym. Moja znajoma stażystka pochodząca z Malezji będzie musiała wracać do swego kraju. Wynika to z tego, iż jej edukacja, zakwaterowanie, wyżywienie w liceum i na studiach została w pełni opłacona przez jedną z malezyjskich firm. Teraz musi ona wrócić aby pracować w Malezji przez 10 lat. Istnieje oczywiście opcja wykupienia się, ale 'dług' wynosi około 250000 funtów (przy obecnym kursie złotówki ponad 1250000 PLN) przy niemożliwości spłaty tego zobowiązania w ratach. Z pewnością spore zobowiązanie. Podobno w tym rejonie Azji to normalne, dla mnie jednak bardzo dziwne.

środa, 4 lutego 2009

Powrót z urlopu

Mialem dosyc nietypowy powrót z urlopu. W zwiazku z najwiekszymi od 18 lat opadami sniegu (jednego dnia wszystkie londynskie autobusy zostaly zawieszone!) mój lot zostal odwolany. Tak po prostu przychodze rano na lotnisko i moj samolot nie leci, nie jest opozniony tylko nie leci wcale. Zaryzykowalem i przebookowalem lot na lot do Liverpoolu, czyli nie dokladnie w moim kierunku. Mialem tez opcje przebookowania lotu na inne lotnisko w Londynie, jak sie jednak pozniej okazalo ten lot rowniez zostal odwolany :)
Po powrocie pracowałem jeszcze jeden dzień na internie i przeniosłem się na urologię. Zdecydowana zmiana, zamiast 60 pacjentów mam zaledwie kilku i zazwyczaj nie wymagają tak wiele uwagi. Pierwszego dnia asystowałem w operacji usunięcia nerki. Pacjentka miała spory nowotwór i trzeba było usunąć całą nerkę. Jako, iz jest to organ bardzo dobrze ukrwiony sama operacja była dosyć krwawa. Zazwyczaj robię się głodny ok 12 a tu adrenalina sprawiła, że spokojnie asystowałem przez prawie 3 godziny.

 
Twoja wyszukiwarka