Twoja wyszukiwarka

niedziela, 3 maja 2009

Koniec kolejnej rotacji

Kolejna 3-miesięczna rotacja z urologii minęła mi bardzo szybko i przyjemnie. Nie dość, że miałem już jakieś doświadczenie to tym razem pracowała ze mną jeszcze jedna lekarkażna było się podzielić pracą. Miałem trochę więcej okazji by zaglądać i asystować na sali operacyjnej i zaglądać do przychodni. Nowy system dyżurowania - cztery dni w tygodniu albo cały weekend - jest co prawda bardziej męczący, ale dyżuruje się tylko od czasu do czasu.
Swoją drogą ciekawe jak to jest pracować z drugiej strony, jako lekarz rodzinny wysyłający pacjentów do dyżurującego chirurga. Czasami otrzymuje się skierowania, które całkowicie rozmijają się z rzeczywistością, może jest to swego rodzaju chuchanie na gorące, aby nic się na wszelki wypadek nie stało.
A i jeszcze na topie ostatnio w mediach -świńska grypa, jak na teraz nie warto sobie nią zaprzątać głowy.

Brak komentarzy:

 
Twoja wyszukiwarka