Twoja wyszukiwarka

sobota, 11 lipca 2009

Podsumowania FY1

Chyba niedługo uda mi się ukończyć FY1 - coś jak pierwszy rok stażu. Z różnych przyczyn zajęło mi to prawie dwa lata. Już spokojnie pracuję i wiem co do mnie należy, pora więc na nowe wyzwania. Już od sierpnia będę pracował jako Senior House Officer - FY2, po cztery miesiące na ortopedii, urologii i psychiatrii. Jeśli chodzi o to 'spokojnie' to muszę przyznać, że obecna rotacja jest dosyć spokojna. Jednakże w związku z tym, że jestem jedynym FY1 w drużynie, czasami mam dwa razy tyle pracy. Bywały momenty, w których byłem zostawiony samemu sobie z pacjentami ewidentnie potrzebjącymi interwencji doświadczonego chirurga, w pracy lekarza bywa ciężko... Od sierpnia taka sytuacja będzie częstsza - będę pracował również na nockach, więc wszyscy pacjenci z chirurgii, ortopedii i ginekologii na raz, i tak przez tydzień. W Polsce miałem obraz lekarza śpiącego w trakcie nocy, wyjątkowo wybudzanego w nagłych wypadkach, choć z pewnością nie jest tak zawsze i wszędzie tutaj wyjątkowo przymyka się powieki. To dopiero będzie wyzwanie.

11 komentarzy:

Marta pisze...

Drogi Panie Doktorze:
Mam duży, nietypowy i wstydliwy problem natury ginekologicznej (?). Mam 18 lat. Kiedy miałam ok. 12 lat włożyłam sobie w odbyt klej w sztyfcie... Nie bylam w stanie go wyciągnąć i tkwi tam do dzisiaj. Jest głęboko i przez pochwę z ledwością można go wyczuć palcem. Nie byłam jeszcze u ginekologa. Co Pan poradzi? Sądzi Pan, że będzie się dało w łatwy sposob to wyciągnąć?
Z góry z serca dziękuję za odpowiedź! Jest Pan wspaniały, te wszystkie porady... za darmo, naprawdę podziwiam!

Wiktor (victor) pisze...

drogi numerku. wyczuwam troche negatywnych emocji w twym komentarzu. odrobne pozytywnego nastawienia i twe problemy znikna. pzdr

Indzia pisze...

Od jakiegoś czasu czytam Pana bloga i muszę przyznać że podziwiam chęć pisania dla obcych na temat własnych dostrzeżeń w zawodzie lekarza. Osobiście, chociaż jeszcze nawet nie jestem na studiach marzę o tym jak o niczym innym żeby się stać lekarzem i nieść innym pomoc. Dokładnie interesuje mnie specjalizacja z chirurgii ale i tak na studiach wychodzi co się komu 'podoba'. Ale tak na prawdę to każdy powtarza daj spokój masz dużo czasu wszystko może się zdarzyć. Czy jest tak na prawde ciężko? Czy chociaż jest to sensem życia, chęć zdobycia takiego zawodu, można się poddać nawet w najważniejszych chwilach? Jak to jest? prosze o odpowiedź :) pozdrawiam :D

Wiktor (victor) pisze...

droga indziu. z pewnoscia masz jeszcze sporo czasu i duzo moze sie zmienic, ale jesli czujesz, ze chcesz pomagac ludziom to jest to dobry sposob i warto sprobowac. w trakcie studiow i zwlaszcza pozniej bywa ciezko, ale wydaje mi sie ze warto. na blogu pisze wlasnie dla tkich osob jak Ty, aby pomoc podjac decyzje. pzdr

Frajer pisze...

Panie Doktorze!!! Prosze o porade. Choruje na rzadka chorobe nerek, mozno powiedziec ze jest to niewydolnosc nerek, problem polega na tym ze mocz cofa się moczowodami do mozgu, miesza się z komorkami nerwowymi i powoduje dziwne wrażenie euforii, mam po prostu JAZDE :). Czytając pana pamiętnik stwierdzam ze tylko pan jest w stanie mi powiedziec co to za choroba i jak mam ją leczyć... Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

drogi frajerze. twoja kondycja jest owszem rzadka i niestety nieodwracalna. pzdr

Roma pisze...

Czesc Wiktor!

Z ogromnym zainteresowaniem przeczytalam Twojego bloga - calego na raz;-) a to dlatego ze dokladnie za tydzien wyruszam na podboj Anglii! jestem w podobnej stytuacji do Twojej sprzed dwoch lat - bede szukac pracy jako HO, a od sierpnia 2010 chcialabym zaczac F1. Jestem przerazona!!! Jednak slyszalam, ze staze F1 zaczynaja sie takze w lutym, czy wiesz cos o tym? czy tez trzeba to zawsze zrobic od sierpnia do sierpnia? Teraz sie pakuje i zastanawiam sie - czy wziac polskie ksiazki medyczne czy sobie tam kupic? Nie mam pojecia. Anyway, fajnie by bylo, jakbys odpisal:-) Powodzenia na F2!!

Roma

Wiktor (victor) pisze...

droga romamore. ciesze sie, ze podobal Ci sie blog. HO i FY1 to synonimy, owszem oficjalne programy zaczynaja sie tez od lutego, ale jest to zazwyczaj kilka miejsc dla ludzi, ktorzy nie zdali egzaminow lub z innych powodow nie mogli rozpoczac w sierpniu. musialabys sie popytac w dziekanacie (deanery) w rejonie w ktorym chcialabys pracowac. co do ksiazek - to polskie sobie podaruj, jako house officer bedziesz potrzebowac absolutnych podstaw - polecam kupic oxford handbook of clinical medicine, a jak bedziesz miala czas i ochote cos dodatkowo poczytac to kazdy szpital ma dobrze wyposazona biblioteke. FY2 jakos leci, niedlugo moze wrzuce jakiegos posta. podaj mi maila albo skypea to pogadamy na temat tego co wiesz i co najlepiej na poczatku zrobic. pzdr bedzie dobrze ;)

Roma pisze...

Czesc Wiktor! moj adres mailowy to moj nick na gmailu:-) bardzo chetnie z Toba pomailuje na ten temat:-)

roma

Unknown pisze...

A czy powiesz coś o samym dostaniu się na staż? Czy jest to możliwe czy raczej graniczy z cudem? I co trzeba dokładnie zrobić? Wiem, że trzeba zarejestrować się w GMC. Ale co dalej? I czy powinnam zdawać jakiś egzamin językowy?

Wiktor (victor) pisze...

drogi janie.

http://www.foundationprogramme.nhs.uk/pages/home/how-to-apply

aplikujesz sie na 2-letni staz
nawet jakby to nie wyszlo to zazwyczaj zostaja jeszcze wolne miejsca, ja tak sie dostalem, ale polecalbym dostac sie na caly program i juz by sie przydalo to organizowac
jesli jakies terminy beda nizrozumiale to pytaj
pzdr

 
Twoja wyszukiwarka