Twoja wyszukiwarka

niedziela, 16 marca 2008

Pierwszy weekend w nowym miejscu

Kolega pierwszy raz miał weekendowy dyżur, zobaczyłem, że jest średnio zorganizowany, postanowiłem więc mu pomóc. Miałem w planach tylko zrobienie zakupów, więc myślałem że pomogę mu z dwie godzinki i pójdę kupić produkty do opustoszałej lodówki. Niestety na miejscu sytuacja okazałe się dosyć poważna. Kolega był sporo w plecy ze wszystkim, a i przecież dodatkowe zadania cały czas się pojawiają. No cóż, jutrzejsze śniadanie będzie wyjątkowo skromne i jutro wyruszę na zakupy. Strategia wrzucania młodych lekarzy na głęboką wodę nie wydaje mi się do końca słuszna, może to przecież stworzyć potencjalnie niebezpieczną dla pacjentów sytuację. Szczególnie zostawienie kogoś samego na weekendowy dyżur w pierwszym tygodniu jego pracy! Na szczęście z moją pomocą udało się opanować sytuacje.

Brak komentarzy:

 
Twoja wyszukiwarka