Twoja wyszukiwarka

poniedziałek, 4 lutego 2008

Ponoworoczny Czwartek.

Trochę się rozchorowałem podczas przerwy sylwestrowej, tak jak zresztą pacjenci na oddziałach (wirusowa biegunka atakuje ze zdwojoną mocą) ale mimo wszystko odpocząłem. W związku z epidemią zaostrzono wymagania higieniczne, żele odkażające leżą teraz na każdym kroku, sale są pozamykane i odwiedziny ograniczone, trochę jak w jakimś filmie o niebezpiecznym wirusie. Dzień przebiegał spokojnie, szkolenie z radiologii, obchód i później przyjmowałem pacjentów na zabiegi jednodniowe, trochę czasu mi to zabrało, ponieważ było ich całkiem sporo i zajmowałem się nimi tylko ja. Lunch jadłem będąc już mocno głodnym, ale reszta dnia przebiegała wyjątkowo łagodnie. Jutro kolejne piątkowe on-call.

Brak komentarzy:

 
Twoja wyszukiwarka